niedziela, 16 lutego 2014

Od Vervady C.D Dragon

Dopiero jakiś czas temu,mama pozwoliła mi wyruszać na samodzielne wyprawy.Dziś leciałam nad łąką.W pewnym momencie usłyszałam ryk smoka.To nie był nikt od nas.Poleciałam w tamtym kierunku.Zobaczyłam czarnego smukłego smoka.Podleciałam do niego.
-Witaj.-zagadnęłam
-Witaj.-odpowiedział z uśmiechem-Należysz do jakiegoś stada?
-Tak do Stada smoków Mgły,chcesz dołączyć?Moja mama zaprasza wszystkich.

<Dragon?>

Od Dragona-Jak dołączyłem.


Od Dragona. Jak dołączyłem.

Latałem po górach. Myślałem to co kiedyś się stało...
Poleciałem nad rzekę by się napić. Wziąłem pełne 3 łyki. Aż nagle usłyszałem dzika. Zionąłem prosto w niego i spaliłem zwierze. Zjadłem go na szybkiego aż usłyszałem głos.
-Witaj.



Ktoś dokończy?

Nowa Smoczyca!!!

Witamy cię w stadzie!!!

Nowy Smok

Dziś zawitał do nas nowy smok.Powitajmy Dragona

sobota, 18 stycznia 2014

Od Luny C.D Black

Tylko się uśmiechnęłam przez sen.Byłam bardzo zmęczona,a jutro znów normalny dzień.Wyciągnęłam się obok Blacka i zasnęłam.Obudziłam się późno w nocy.Obejrzałam się na Blacka.Nie było go.Momentalnie się poderwałam.Wyleciałam z jaskini.Na łące go nie było.Nigdzie go nie było!W pewnym momencie usłyszałam ryk Blacka.Poleciałam w tamtym kierunku.

<Black?>

Od Blacka C.D Luna


Hehe-zaśmiałem się i przytulilem Lune
Tak musimy uwazac-zaśmialem sie
Luna?

piątek, 17 stycznia 2014

Od Luny C.D Blacka

-Zostańmy tu na noc?-poprosiłam
-Jasne
Przytuliliśmy się do siebie.Było mi bardzo ciepło.W pewnym momencie przypomniałamsobie pewną rzecz
-Wiesz,że jaja złożę jutro,lub pojutrze,a młode wykluje się za tydzień.Poza tym musimy trochę uważać.Nie chcę mieć stadka małych smoczusiów.

<Black?>

Od Blacka C.D Luna


Ja ciebie tez kocham-szepnolem i pocałowalem ja
Ale racja musimy to powtórzyc usmiechnołem sie łobuzersko
Luna?

Od Luny C.D Black

-Kocham cię-szepnęłam
Po chwili skończyliśmy.
-Dlaczego wszystko co dobre szybko się kończy?
-Nie wiem
-Musimy to jeszcze powtórzyć

<Black?>

Od Blacka C.D Luna


Bylem bardzo zadowolony,i mialem nadzieje że sie uda.
Więć zaczołem jeszcze mocniej pchac i bardzo mi sie podobalo.
Luna?

Od Luny C.D Black

Black mnie przytulił i przekręciliśmy się.On był na górze.Pocałowałam go i zbliżyliśmy się do siebie.Nagle poczułam to na co od zawsze czekałam.Poczułam się dużo lepiej.
-Blaaaaaccckkk!-krzyknęłam podekscytowana

<Black?>

Od Black'a C.D Luna


Dobra-usmiechnolem sie do niej i obalilem ja na ziemie,zaczelismy się calowac i przytulac
 
<Luna?>

Od Luny C.D Black'a

-Nie,jasne  że nie tu.Mam fajne miejsce.Lecimy?
-Lecimy.-powiedział
wzbiliśmy się w powietrze.Po chwili lotu zobaczyłam małe wejście.Wleciałam tam.Jaskinia,była bardzo przytulna
-Sama ją ubrałam.-pochwaliłam się-To co zaczynamy?

<Black?>

P.S Nie musisz opisywać szczegółowo.Może trochę,inaczej niż Sue z Amoris

Od Black'a C.D Luna


Wiem co ty planujesz-usmiechnolem się do niej lobuzersko-Ale chyba nie tu nie?
Luna?

Od Luny C.D Black

Uśmiechnęłam się.
-Dzieki.To co jemy?
-Jasne,chodź.Jest już wieczór więc trochę zgłodniałem
-To był bardzo ciekawy dzień.A może jeszcze będzie bardziej ciekawy.-uśmiechnęłam się łobuzersko

<Black?>

Od Blacka C.D Luna


Ty niegrzeczna smoczyco-usmiechnołem sie do niej i pocałowałem ja
Czejak chwilę,zamknij oczy i nie otwieraj-zaprowadziłem Lune na polane i tam kazalem jej otworzyc oczy-Lezała tam mala zabawka wykonana przez Blacka i wielka sarna
Usmiechnolem sie do Luny
Luna?

Od Luny C.D Black'a

Ucieszyłam się.
-Ale jeszcze nie teraz.Kiedy będziesz miał ochotę-uśmiechnęłam się łobuzersko-Może dzisiejszej nocy?-spytałam go śmiejąc się
Black uśmiechnął się.

<Black?>

Od Black'a C.D Luna


Usmiechnolem sie do niej i pocalowalem ja-a co/-powiedzialem -Jak chcesz to ja się zgadzam powedziałem obejmując ją i całując
Luna?

Od Luny C.D Black

Uśmiechnęłam się pod nosem,po czym pocałowałam go.Momentalnie,poczułam się dużo lepiej.Przytuliłam się,a on mnie objął.Czułam się przeszczęśliwie.W pewnym momencie zadałam kluczowe pytanie
-Chcesz mieć dzieci?

<Black?>

Od Blacka C.D Luna


Bylem w siódmym niebie p owiedzialem do Luny zabawnie
Skarbie,dasz buziaka?-zapytałem sie i rozesmialem a potem obalilem ja na ziemie
Luna?

Od Luny C.D Blacka

-Ja ciebie też!-krzyknęłam i przytuliłam się do niego
Byłam tak szczęśliwa.Mimo tego,że znają się krótko,wiedziała,że ta miłość przetrwa wszystko.Wtuliła się w niego mocniej.I wiedziała,że to partner do końca jej życia.

<Black?>

Od Blacka C.D Luna


Luna?-powiedzialem niesmialo
Zarumienilem sie
i spusciłem glowę
Kocham cie-powiedziałeem i popatrzylem jej sie w oczy
Luna?

Od Luny C.D Black'a

Spojrzałam na niego.
-Co mi chciałem powiedzieć.
Sama domyślałam się odpowiedzi,ale i tak mądrzej było spytać.Black popatrzył na mnie,westchnął i powiedział...

<Black?>

Od Blacka C.D Luna


Powoli wstalem,usiadłem obok Luny i powiedziałem ze spuszczona głową
Luna?-niesmialo powiedziałem-Ja chcialem ci juz to dawno powiedziec ale jakioś nie moglem-spuscilem glowę
luna?

Od Luny C.D Black

Podeszłam do niego.Rana nie była zbyt głęboka,ale bardzo krwawiłam.Szybko ją uleczyłam.Blkack był nadal nieprzytomny,więc usiadłam obok niego.Po chwili otworzył oko,a potem drugie i uśmiechnął się,a potem powiedział.

<Black?>

Od Black'a C.DLuny


Za krzakow wyskoczyl wielki tygrys,skoczyłem na niego i osłonilem Lune k tora upadla na ziemie,zaciekle walczylem z tygrysem jednak pokonałem go jednak ugryzl mnie w szyje.Tygrys uciekł a ja lezałem cały w krwi na ziemi
Luna?

Od Luny C.D Black'a

Zleciałam do Black'a.Stanęłam przed nim,po czym spuściłam głowę.Było mi serio przykro.Jak ja mogłam się tak zachowywać.Co on o mnie pomyślał?Spojrzałam na niego,ale nie patrzył na mnie.
-Przepraszam,że tak się zachowyw...
Nie dokończyłam,bo nagle...

<Black?>

Od Blacka C.D Luna


Luna-powiedziałem zasmuconym glosem
Prosze przyjdz tu-popatrzylem sie na nia smutnymi oczami
<Luna?>

czwartek, 16 stycznia 2014

Od Luny C.D Black'a


Luna-powiedziałem zasmuconym glosem
Prosze przyjdz tu-popatrzylem sie na nia smutnymi oczami
 
<Luna?>

Od Luny C.D Black'a

Ja tym czasem zleciałam na gałąź.Zawsze byłam bardzo lekka.Zobaczyłam Black'a.siedział ze spuszczoną głową.Było mi strzasznie przykro.Znieniłam trochę pozycję i trzasnęła gałązka.Blac spojrzał wprost na mnie.

<Black?>

Od Luny C.D Black'a


Byłem zasmucony bo nie moglem jej powiedziec co czuje ,a po za tym nie wiedzialem dlaczego jest smutna.Poszlem nad wodospad i usiadłem zasmucony na kamienu ze spuszczona glową,patrzyłem sie na swoje odbiecie z rozpaczy
Luna?

Od Luny C.D Black'a

Spojrzałam na niego.
-Nie nic takiego.-uśmiechnęłam się słabo i wyrwałam się mu.rany już nie było i szybko wzbiłam się w powietrze.Leciałam strasznie szybko.Black mnie nie gonił.Nie mogłam być tak głupia,ale byłam.Źle się czułam.Nie chcę mu spojrzeć w oczy,nie odważę się

<Black?>

Od Black'a C.D Luny


NASTEPNEGO DNIA
Po cichu poszłem do lasu,by odpoczac i przemyslec jak powiedziec Lunie że mi sie podoba.Nagle zobaczyłem siedzaćą na skale Lune ze spuszczona glowa-Luna czemu sie smucisz/-lekko podniosłem jej glowe i popatrzalem jej sie w oczy
Luna?

Od Luny C.D Blacka

-Jest cudowna,dziękuje,że mnie przyprowadziłeś.-rzuciłam się mu na szyję po czym szybko się cofnęłam.-Muszę już lecieć-powiedziałam
Było mi głupio.Jak ja mu spojrzę w oczy.Co ja zrobiłam.Weszłam do swojej komnaty i jeszcze długo nie mogłam zasnąć

Od Blacka C.D Luna


A wiesz jak szukalem jakiegos tada to tu sobie byla-usmiechnolem sie do niej-a naszyjnik jest od moich rodzicow ktorzy przed smiercia mi go dali.
Acha-Luna usmiechneła sie do mnie
Wiedzialem że mi sie podoba,jest cudowna,tylko jak jej to powiedziec
Luna?

wtorek, 14 stycznia 2014

Od Luny C.D Blacka

Zobaczyłam naszyjnik.Nie był to jeden z tych sklepowych.Był to jakby kamyk,a na nim namalowane dwa smoki.
-Jest śliczny,tak samo jak jaskinia.Jak ją znalazłeś?

<Black?>

Od Blacka C.D Luny


Gdy nastała noc wszyscy spali oprócz mnie i Luny.Wymknolem sie z mojego pokoju do Luny i zapukalem.Gdy luna mnie wpusciła powiedziałem-Luna,zamknij oczy-i zqawiazałem jej oczy jakąś szmatka-nie bpj sie mi moze sz zaufac.I poszlem z Luną do jakiejs jaskini.Tam usiadłem i rozwiązalem szmatke,naszym oczom ukazala sie zorza,kolorowa i piękna.Gdy Luna sie w nia wpatrywała po cichu w jej łapę włozylem naszyjnik.
Luna?

Od Luny C.D Blacka

-Dziękuje Ci.Nie wiem za co,ale muszę ci podziękować.-powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego
Okazało się też,że Flora obudzi się najwcześniej jutro,toteż poszliśmy do siebie.Nagle zorientowałam się,że Black nie ma jeszcze swojej komnaty.Poszłam do mamy.Ona dała mu taką,tuż obok mojej.
<Black?>

Od Blacka C.D Luna


 Ucieszylismy sie razem z Luną,przytulilismy się i po cichu poszlismy do Flory.Gdy weszlismy do pokoju Flora jeszcze spala a ja popatrzylem sie na Lune
-Widzisz Luna wszystko jest dobrze-usmiechnołem sie i zarumienilem sie.Luna usmiechnea sie do mnie i powiedziała
 Luna?

Od Luny C.D Blacka

Mimo woli zaczęłam płakać.Było mi strasznie smutno.Black mnie pocieszał i byłam mu za to wdzięczna.Po jakimś czasie przytuliłam się do niego,a on cały czas mnie uspokajał.Po jakimś czasie wyszłam moja mama.Powiedziała,że Flora będzie żyła,a większość ran jest już uleczonych.

<Black?>

od Blacka C.D Luny


Szybko podlecialem do Nieprzytomniej Flory.Dotknolerm jej serca,ledwo co oddychała i na swoim ciele miała mnostwo,glebokich i mocno krwawiących ran.Lekko ja podnioslem i razem z Luna jak najszybciej polecielismy do alfy.Ja niestety nie mogłem jej uleczyc ponieważ rany byly za głębokie.Oddalismy ją w rece alf,a alfy wzieli ja do jakiegoś pomieszcenia i leczyli ja.Przytulilem do siebie Lune ktora plakała i szepnolem jej do ucha-Slonko,wszystko bedzie dobrze-Ipocieszalem ja.Czekaliśmy na wyniki
Luna?

Od Luny C.D Blacka

Black zaczął śpiewać i zachęcił mnie bym dołączyła.Chwilę się zastanawiałam po czym dołączyłam.Śpiewaliśmy znaną pieśń i w pewnym momencie zobaczyłam Florę.Leżała w jednej z górskich jaskiń.Black tam poleciał.
<Black?>

Od Blacka C.D Luny


Szukalismy jej
Hej Luna lubisz spiewać?-zapytałem ja
Zaczolem cicho spiewac jakąś milosna piesń,i czekalem az dolaczy się do mnie Luna
Zaspiewaj ze mną?-popatrzylem jej sie w oczy-napewno slicznie śpiewasz-zarumienilem sie
<Luna?>

Od Luny C.D Black

Okazało się,że chodzi o Flore.Nie było jej przez trzy tygodnie.Wszyscy dobraliśmy się w pary lub trójki i mielismy jej poszukać.Ja byłam z Blackiem.Byłam zadowolona,bo razem mieliśmy jeszcze sporo tematów do omówienia.Black poleciał na wschód.Były to łąki,a dalej góry.Miałam nadzieję,że ją znajdziemy.była to moja opiekunka w dzieciństwie.

<Black?>

Od Blacka C.D Luna


Gdy dolecielismy do jaskini,czekała juz tam na nas alfa.
Dzien dobry-powiedzialem usmiechajac sie
Cześć mamo-powiedziała Luna
<Luna?>

Od Luny C.D Blacka

-Oh,dziękuje-schyliłam się,żeby nie zobaczył,że się zarumieniłam
Po chwili usłyszałam moje imię.Moja mama wołała nas na zebranie czy coś takiego.
-Musimy lecieć.-powiedziałam i już miałam skoczyć do lotu,ale Black mnie przytrzymał.
Polecieliśmy razem do naszej jaskini.

<Black?>

Od Blacka C.D Luny

Hym-usmiechnolem sie do niej w tancu
To moja rodzina zgineła gdy miałem rok-spusciłem głowe
Przykro mi-odpowiedziala zasmucona Luna
Nie bylo mineło-usmiechnolem sie do niej i popatrzylem jej w oczy
Tańczyliśmy i przy tym świetnie sie bawilismy,powiedzialem do Luny
Luna-usmiechnołem sie-masz przepiekne oczy-zarumienilem sie i spuscilem głowe
<Luna?>

Od Luny C.D Blacka

-Pewnie-uśmiechnęłam się
Było mi troszeczkę głupio.Ale ucieszyłam się.
-Opowiedz mi coś o sobie.-poprosił
-Moja historia jest dość nudna.Urodziłam się 3 i pół roku temu tu.Moja mama jest władczynią...

<Black?>

Od Blacka do Luny


Gdy przylecielismy do alfy,przywitałem sie
Witaj-powiedziałem niesmiało-Czy przyjmiesz mnie do swojego stada?
Tak,oczywiscie-powiedziała uprzejmie alfa
Byłem okropnie uradowany bo nigdy raczej nie mialem stada.
Gdy wyszliśmy z jaskini alf powiedzialem do Luny
Luna?-zapytałem
Tak?-odpowiedziała urocza smoczyca
Chodz ze mna,poniose cie-usmiechnołem sie do niej
Dobrze-smoczyca wsiadla mi na grzbiet,i polecielismy.
Była juz noc więc gdy dolecielismy na miejsce zapytalem-Luna może chcialabys zatańczyc?-zapytalem patrzac jej sie w oczy
Tylko zaryczałem i byla juz piękna muzyka,tylko nie obciazaj rannej lapy-powiedzialem uprzejmie i spusciłem glowę
<Luna?>

Od Luny C.D Black'a

Spojrzałam na smoka stojącego nademną.Próbowałam wstać,ale bardzo mnie bolała rana.
-Cześć.-powiedział
-Witaj.
-Należysz do jakiegoś stada?Jeśli tak,zaniosę cię tam.
Przytaknęłam i polecieliśmy w stronę naszych terenów.Wiedziałam,że moja mama napewno go przyjmie.

<Black?>

Od Black'a


Gdy bylem już kilka dni w stadzie,poszłem do lasu by troche pomysleć
Nagle usłyszalem jakies straszne ryki i wołanie o pomoc,szybko poleciałem w strone dzwieków,a potem zobaczyłem okropnego smoka i jakaś smoczyce lezaca na ziemi nieprzytomna.Żucilem się na smoka który z bólu uciekł gdzies w las.Podbieglem do rannej smoczycy i opatrzylem jej rane.Gdy smoczyca obudziła sie zapytałem z usmiechem
Cześć-zapytałem urocza smoczyce-i jak sie masz?
<Jakaś smoczyca odpowie?>

Powitajmy Blacka!!!



imię Black
Wiek 4 lata
Funkcja wojownik,medyk
Partner narazie brak,szuka tej jedynej
Potomstwo brak
Historia zostal poczucony,opiekowała się nim póżniej starsza smoczyca o imienu Lola lecz zmarła i od tego czasu został zam
Moc rozmowa ze zwierzetami,uleczanie,ognista kula
Charakter mily,zabawny,opiekuńczy,odważny,przyjacielski,
Żywioł mrok
Właściciel Zuzia Andaluzyjska