Szybko podlecialem do Nieprzytomniej Flory.Dotknolerm jej serca,ledwo co oddychała i na swoim ciele miała mnostwo,glebokich i mocno krwawiących ran.Lekko ja podnioslem i razem z Luna jak najszybciej polecielismy do alfy.Ja niestety nie mogłem jej uleczyc ponieważ rany byly za głębokie.Oddalismy ją w rece alf,a alfy wzieli ja do jakiegoś pomieszcenia i leczyli ja.Przytulilem do siebie Lune ktora plakała i szepnolem jej do ucha-Slonko,wszystko bedzie dobrze-Ipocieszalem ja.Czekaliśmy na wyniki Luna? |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz