poniedziałek, 2 września 2013

od Idun do Loren

 Kiedy pierwszy raz zobaczyłam nasze młode poczułam wielkie szczęście i radość. Oby tylko miały szczęśliwe i spokojne dzieciństwo. W tej samej chwili usłyszałam za swoimi plecami przerywany szept Morgana skierowany do Loren:
- Czy .... zechciałabyś może... zostać moją partnerką?
Gdy się obróciłam zobaczyłam, że wręcza jej bukiet z krokusów.
< Loren>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz